Preferencje nabywców mieszkań - 2022
Wybuch wojny w Ukrainie, utrzymująca się na wysokim poziomie inflacja, a dalej wzrost stóp procentowych i spadek zdolności kredytowej Polaków przyniósł sporo zmian. Jak wpłynęło to na rynek nieruchomości?
- Aleksandra Gawrońska
Mamy przyjemność zaprezentować Państwu kolejną edycję raportu opisującego preferencje osób poszukujących mieszkań na rynku pierwotnym. Od 2017 r. w ramach strategicznej współpracy JLL Polska z Otodom analizujemy co kwartał dane dotyczące preferencji użytkowników na platformie obido. Po raz kolejny prezentujemy najciekawsze wnioski z tych analiz koncentrując się na informacjach zbieranych w czterech aglomeracjach: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście.
Z analizy danych z ostatniego roku oraz porównania ich do wcześniej obserwowanych trendów w zachowaniach konsumentów w procesie zakupowym, wynika że:
W wyniku spadku dostępności mieszkań oraz możliwości finansowania ich zakupu w ujęciu rok do roku wyraźnie spadła liczba użytkowników aktywnie poszukujących mieszkania.
Na rynku mieszkaniowym pojawiła się nowa grupa nabywców, szukająca okazji inwestycyjnych. 79% z tych użytkowników deklarowało chęć zakupu mieszkania za gotówkę.
Najbardziej poszukiwane na rynku były mieszkania 2-pokojowe, które chciało kupić 37% użytkowników obido.
Przedział 30-39 m² był najbardziej popularnym zakresem powierzchni uważanym za akceptowalny, jednak wyraźnie wzrosła akceptacja dla mieszkań o metrażu poniżej 30 m².
W 2022 r. kupujący w Warszawie deklarowali najwyższe budżety na zakup mieszkania. Na przeciwnym biegunie znajdowali się szukający lokum we Wrocławiu deklarujący najniższe kwoty na zakupy na rynku nieruchomości.
Zakupy gotówkowe dotyczyły głównie mniejszych mieszkań - im większe mieszkanie, tym częściej zakup wspomagany jest kredytem, także w grupie inwestorów.
W konsekwencji dynamicznego wzrostu cen i spadku zdolności kredytowej Polaków wzrosło zainteresowanie mieszkaniami znajdującymi się poza administracyjnymi granicami największych miast, co szczególnie widoczne byłow Krakowie oraz Warszawie. W Trójmieście i Wrocławiu zjawisko to widoczne było już znacznie wcześniej, ale potencjalne zainteresowanie aglomeracją utrzymuje się wciąż na wysokim poziomie.